Możemy patrzeć na życie z innej perspektywy – MONIKA.

Pochodzę z Kielc. Mój mąż ze Starachowic. Nasze drogi złączył Bóg, tu w Bielawie. Czytając Nowy Testament nawróciłam się i zaczęłam swoje życie z Panem Jezusem. Łukasz rok później. Wtedy nie wiedzielismy o swoim istnieniu. Po jakimś czasie byłam w więzieniu opowiedzieć świadectwo wiary. Był tam Łukasz i kiku innych więźniów. Potem pracowałam w Warszawie. Łukasz dzwonił i opowiadał mi o Bielawie. Po dwóch latach wiedziałam, że mam być jego żoną. Po dwóch latach wzięliśmy ślub tu w Bielawie. Tu pracujemy na stażu projekcie. Wiemy, że możemy polegać na Bogu. On błogosławi takie inicjatywy. Wiemy, że teraz dzięki projektowi, możemy patrzeć na życie z innej perspektywy. Możemy odkładać pieniądze, planować przyszłość, marzyć, kupić sobie coś o czym wcześniej nawet nie śniliśmy. Dziękuję Bogu za Bielawę, ośrodek Nowa Nadzieja i Fundację FRES, bo dzięki temu odzyskujemy godność, dostajemy nadzieję na lepszą przyszłość. Marzę o swoim mieszkaniu z całym wyposażeniem i szczęśliwym spokojnym życiu, wakacjach za granicą. Wierzę, że to osiągnę żyjąc z Bogiem według jego woli i korzystając z Jego Błogosławieństw takich jak projekt Fres.

Monika