Mówi się trudno i dalej do przodu – Arek.

Witam czytelników. Oto ja Arek stażysta, który jest zadowolony z pracy, z siebie i czerpie satysfakcje ze swojej pasji biegowej. Po pierwsze chciałbym nadmienić, że został mi przedłużony staż o kolejne parę miesięcy (jestem zadowolony z tego powodu). Poza tym tydzień temu brałem udział w pierwszej edycji półmaratonu kaliskiego (21 km, 97 m) i zająłem tam dobre 7 miejsce w klasyfikacji generalnej, a 4 w kategorii wiekowej. Oczywiście nie było tak łatwo jak mogłoby się wydawać na kaliskiej ziemi. Trasa miała parę podbiegów, którym najbardziej wymagającym okazał się ostatni podbieg kilka kilometrów przed męta kiedy jest najmniej sił. Zabrakło mi trochę do życiówki, a konkretnie 2 sekundy. Chciałem też pobiec poniżej 1h 20 minut, lecz się nie powiodło. Po przybiegnięciu na metę nie bylem w pełni zadowolony z nieszczęsnego 4-ego miejsca, bo jak to bywa w sporcie każde inne poza podium tylko nie czwarte miejsce. Mówi się trudno i dalej do przodu. Do końca sezonu mam jeszcze „parę kilometrów ” do pokonania. Dzisiaj będzie dobry czas. Idę na koncert MATE.O czyli Mateusza Otręby, męża Natalii Niemen. Jest to koncert uwielbiający Boga poprzez muzykę. Jestem zadowolony i pełen optymizmu.

Pozdrawiam Arek.