Przypomina mi się szkoła – MACIEJ

Hej! Siemano! Blogu ciąg dalszy…

Minął tydzień jak stałem się „słuchaczem kursu na uprawnienia elektryczne SEP do 1 kV”. Brzmi poważnie i powiem wam, że to chyba faktycznie jest poważna sprawa. 30 godzin kursu, wykładowca bardzo sumiennie podchodzi do tematu, materiału jest dużo, całość odbywa się w dzierżoniowskiej „radiobudzie” i ma zakończyć się państwowym egzaminem. W dodatku w tym temacie nie posiadam zbyt dużego doświadczenia… Mam jednak nadzieję, że dam radę, że uda mi się podwyższyć swoje kwalifikacje, poczucie własnej wartości też! Dziś czekają mnie cztery godziny lekcyjne wykładów, pewnie będę też odpytywany z poprzednich tematów. Przypomina mi się szkoła, czasy liceum, stare życie, jeszcze nie do końca popsute przez narkotyki i alkohol. Sympatyczne wspomnienia sprzed ćwierć wieku. Mam w planach dalszą naukę, myślę o studiach, więc to chyba dobrze, że odnajduję się w szkolnych klimatach. Żebym tylko zdał ten egzamin!!!

Mieliśmy wczoraj w ramach stażu możliwość spotkania z prawnikiem. Wykorzystałem to. Pewne sprawy zaniedbałem. Muszę wyjaśnić kilka kwestii z komornikiem. Nikt za mnie tego nie zrobi, ale dobrze, że ktoś mógł mi podpowiedzieć, nakierować, wesprzeć miłym uśmiechem także.

Po tym spotkaniu „Motyle” wybrały się do kina. Film (Pitbull Ostatni Pies) mnie nie zachwycił, choć muszę powiedzieć, że spodobała mi się gra Dody. Czekam na inne wyjścia w ramach Klubu Wolontariusza. Może jakiś teatr?

Na razie tyle, pozdrawiam Was serdecznie. Przesłałem kilka zdjęć, może będzie ich więcej, zainwestowałem bowiem ostatnio w aparat fotograficzny. Pozdro raz jeszcze!

-Maciek