Najczęściej było szaro, nudno i z przymusu – Monika

15 kwietnia mieliśmy wyjazd do Wrocławia do muzycznego teatru  „Capitol” na sztukę „Trzej muszkieterowie”. Nie przepadam za teatrem bo pamiętam, ze szkoły wyjścia do teatru. Najczęściej było szaro, nudno i z przymusu. Do projektu „Motyle z Dolnego Śląska” podeszłam z dużym entuzjazmem i postanowiłam skorzystać ze wszystkiego co projekt oferuje. Mam namyśli wszystkie zajęcia, spotkania, szkolenia itp. Jak również rozrywkę czy integrację naszej grupy. Dzisiaj to był teatr. Jechałam tam bez jakiś scenariuszy złych lub dobrych. Budynek „Capitolu” okazał się wcale nie małym obiektem. W środku piękny wystrój, hol i poczekalnia. W sali teatralnej parter, ale też balkony dla publiczności. Duża scena. Samo przedstawienie bardzo mi się podobało. Nie spodziewałam się takich atrakcji. Scena podzielona była była na kilka dużych platform, które się podnosiły. Aktorzy byli jakby na dużych schodach, piętrach. Robiło to wrażenie trójwymiaru. Podczas spektaklu były śpiewane piosenki. Barwne stroje i fryzury robiły niesamowite wrażenie. Częste zmiany dekoracji nie pozwalały się nudzić, a humorystyczne momenty dodawały urok całemu przedsięwzięciu.

Dziękuję Panu Bogu za nowe doświadczenie bo wiem, że sama nigdy bym się nie wybrała do teatru. Dziękuję Fundacji FRES za Nasz projekt, w którym mogę brać udział.

Pozdrawiam

Monika